Tym razem trafiłam do Meksyku… Co motywuje mnie, by podróżować i być stale w ruchu...? Dlaczego ryzykuję? Dlaczego piszę? I co robię, że spotykam na swojej drodze tak cudownych ludzi? Odpowiedzi na te czy inne pytania znajdziecie, śledząc mojego bloga… Razem ze mną uwierzycie, że niemożliwe jest możliwe, a marzenia się spełnia! Zapraszam serdecznie, Aleksandra Grzymkowska

wtorek, 17 marca 2015

Bo w kupie raźniej. Przecież wiesz

Dzwoni budzik. Piąta rano. Włączam po omacku drzemkę. Nadsłuchuję, ptaki już śpiewają. Otwieram oczy. Patrzę na obraz za oknem. Na dworze ciemno… I zimno. Raz, dwa, trzy – wychodzę spod kołdry. Idę do kuchni. Włączam ekspres do kawy i przechodzę do salonu. Odpalam komputer. Są e-maile, są te od Ciebie. Siadam i czytam. Senność pomału odchodzi. Do głowy napływają nowe pomysły. Notuję wszystkie. Ty – moja inspiracja. Człowiek, którego nigdy nie spotkałam, a czuję, że tak dobrze Cię znam. Bo Ty mnie poznałeś. Mój umysł, który zaprosił do środka. Co dziś będzie? Co zaplanuję? Ja, książka, moja praca. I wiem, gdzie idę, dokąd zmierzam. Czuję, że jestem. Że żyję. 



Każdy kocha coś robić. Jedni uwielbiają rysować, drudzy śpiewać, tańczyć. Są tacy, którzy piszą i tacy, którzy czytają. Mamy pasję. Mamy też marzenia. Jaka różnica? Czy w ogóle jest jakaś różnica? Oczywiście, że jest! Robiąc to, co kochamy, czyli realizując swoje pasje, biegniemy ku największemu i jesteśmy na drodze w spełnianiu marzeń. Takie to proste. Nieprawdaż? A jednak momentami, aż boli… Trzeba zrezygnować z pewnych beztroskich chwil, czasem z dnia wolnego od codziennej pracy. Potwornie wcześnie rano wstać albo zarwać noc. Ech, tak błogo mogliśmy spać. Zadeklarowałabym, że nie martw się, efekty będą zadowalające. A Ty wtedy krzyknąłbyś, że żadnej nowości nie powiedziałam... 
    

Jest Ci ciężko? Jeśli jest, wybrałeś dobry cel. I wtedy nie możesz się poddać. Za żadne skarby! Długo to trwa? Bądź cierpliwy! Nie wychodzi? Próbuj. Za trzecim razem się uda. Nie słuchają Cię inni? Widocznie za mało zrobiłeś. Jesteś sam? To szukaj! Na pewno ktoś potrzebuje takich pięknych działań, jakie robisz. Pamiętasz Projekt Przecież wiesz? Dziewiętnaście osób i jeden kot. Teraz wiesz, jakie hasło rzucę w Twoją stronę? W kupie raźniej! Tylko posłuchaj, po pierwsze: szczerość, po drugie: zawziętość, po trzecie: zwycięstwo. Bądź szczery wobec innych. I uparcie dąż do tego, co wydaje się nieosiągalne. A z myślą, że wygrasz, nie rozstawaj się. Bo wygrasz. Przecież wiesz.

    
Podziękowania pełne uśmiechu kieruję do Oli Bernackiej za portret jednej z bohaterek mojej książki. 
Olu! Pomyślności i spełnienia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz